Koronawirus nie zamierza ustąpić, a rosnące wskaźniki zachorowań są tego dobitnym przykładem. Coraz więcej krain geograficznych wkracza do czerwonej strefy, a nadchodzące obostrzenia nie napawają optymizmem. Dowiedz się, jak poradzić sobie w tym trudnym czasie i przeczekać najgorsze.

Co nas czeka podczas drugiej fali COVID-19?

Wiele wskazuje na drugi lockdown, który znacznie osłabiłby krajową gospodarkę. Informacje na temat tego nie zostały potwierdzone. Wiemy natomiast, że od 17 października wejdą w życie nowe zasady bezpieczeństwa. Ograniczenia dotyczą wesel i uroczystości rodzinnych. Lokale gastronomiczne będą otwarte od 6:00 do 21:00. Zajęty będzie co drugi stolik. Wesela i imprezy rodzinne będą miały ograniczoną liczbę gości do 20 osób. Ograniczenia dotyczą także transportu publicznego. Jeśli chodzi o miejsca kultu religijnego, na 4 metr kwadratowy przypadnie 1 osoba. Zgromadzenia publiczne będą ograniczone do 25 osób. Szkoły ponadpodstawowe i wyższe będą prowadzą zajęcia w trybie hybrydowym. Z trybun na stadionach i halach sportowych znów zniknie publiczność. Baseny, aquaparki i siłownie zostaną tymczasową zamknięte.

Druga fala COVID-19 – co robić?

Przede wszystkim warto wziąć pod uwagę możliwość obowiązkowego przebywania w domu. Dla jednych będzie to home office, dla innych konieczna przerwa od wykonywania obowiązków służbowych. Na wszelki wypadek warto rozważyć znalezienie alternatywnego zajęcia tymczasowego, które da zyski w przypadku utraty zatrudnienia. Warto także zaopatrzyć się w suchy prowiant pozwalający przetrwać w domu przez długi okres. Duże zakupy to dobry ruch, jednak nie ma warto panikować. Pamiętajmy, że koronawirus kiedyś ustąpi, a co za tym idzie jest stanem przejściowym. Tylko odsetek ludzi ucierpi na zdrowiu przez jego panowanie, wobec tego odpowiednie nastawienie jest kluczowe. Nie należy zapominać o dbaniu o formę fizyczną, oddawaniu się swoim pasjom, czytaniu książek. Warto dbać o kondycje psychiczną, która reguluje sytuacje związaną ze zdrowiem fizycznym. Odpowiednie odżywianie to klucz do zdrowia, które trzeba szanować, zwłaszcza w obliczu niesprawnej służby zdrowia. Druga fala wirusa COVID-19 wcale nie musi oznaczać spadku nastroju, mimo niekorzystnych obostrzeń, które dotykają nas wszystkich.